Miłość wiele ma imion. Co musimy o niej wiedzieć?


Miłość znana jest ludzkości od niepamiętnych czasów. Jest jednym z najpłodniejszych tematów utworów literackich, nierzadko znajduje również odzwierciedlenie w innych dziedzinach sztuki. Powszechne zainteresowanie miłością  może wynikać z silnych odczuć, które się z nią wiążą. Zgodnie z jedną z podstawowych tez psychologii motywacji, większość ludzi wykazuje tendencję dążenia do przyjemności, a skłonność ta stanowi ważny motyw napędzający nasze działania.


Tekst: Eliza Śliwińska
Zdjęcie: pixabay.com

Doświadczanie miłości szczególnie w jej początkowym stadium jest źródłem nie dających się z niczym porównać  uszczęśliwiających doświadczeń. Jest to doznanie na tyle dla nas atrakcyjne, że samo wspomnienie, skojarzenie czy  obserwacja relacji miłosnych u innych ludzi czy wyobrażenie (jak ma to miejsce w obrazach filmowych, w tekstach  piosenek, w historiach literackich) bardzo nas pociąga.

Dzięki neuronom lustrzanym – komórkom nerwowym  odpowiedzialnym za empatię, człowiek obserwujący doznania uczuciowe innych ludzi potrafi wczuć się w  emocjonalne doświadczenia obserwowanych postaci. Im osoba, na którą patrzymy jest bardziej do nas podobna, tym  nasza zdolność do wczuwania się zyskuje na sile. Stąd obserwacja miłości nastolatka będzie bardziej atrakcyjna dla  osoby z podobnej grupy wiekowej niż dla dojrzałego dorosłego, a większość osób zamieszkujących Europę Zachodnią i Środkową będzie preferować amerykański film w wątkiem miłosnym nad azjatycki dramat o pięknych zakochanych.

Oczywiście nie wszyscy jesteśmy tacy sami, także i od tej prawidłowości mogą pojawiać się wyjątki.

Definicja miłości

W nauce nie ma zgody co do tego, czym jest miłość i jakimi metodami należy ją badać. Wiele nauk podejmuje się  odkrywania istoty miłości właściwymi sobie metodami. W zależności od dziedziny i orientacji naukowej, dostarczane  są różne ujęcia zagadnień powiązanych z miłością.

Neurobiolodzy badają aktywność mózgową osób w stanie zakochania, socjolodzy rozpatrują miłość w kontekście  społeczeństwa, filozofowie podają wiele zróżnicowanych teorii opartych na „rozumowym” dochodzeniu do istoty  rzeczy, teologowie rozpatrują miłość w aspekcie religijnym itd.

A i każdy z nas ma swoją wewnętrzną definicję będącą rezultatem obserwacji własnej rodziny pierwotnej, osobistych  wniosków i życiowych doświadczeń. W samej psychologii możemy zaobserwować znaczne zróżnicowania ujęcia zagadnienia. Behawioryści będą badać zachowania przejawiające miłość i szukać ich przyczyn w otrzymywanych  wzmocnieniach. Zwolennicy ujęcia ekonomicznego przedstawiają teorię zysków prezentującą miłość jako  konsekwencję bilansu zysków otrzymywanych przez partnera i kosztów związanych z wkładanym wysiłkiem i  inwestycjami czynionymi w związek miłosny.

W teoriach popędu miłość traktowana będzie z punktu widzenia sił popędowych dynamizujących zachowanie, a w  koncepcjach instynktu zostanie sprowadzona do pozycji zachowań instynktowych.

Miłość wg Freuda

Jakiś czas temu z warszawskim muzeum Zachęta pojawiła się wystawa „Poza zasadą przyjemności. Afektywne  operacje” inspirowana koncepcją Freuda, obrazująca popęd śmierci (Thanatos) oraz popęd „miłości”, ściślej  erotyczny (Eros), jako w kluczowym stopniu oddziałujące na życie człowieka. W takim ujęciu miłość przez wielu  kojarzona z duchowością, wręcz z metafizycznymi doznaniami została sprowadzona wyłącznie do sfery seksualnej,  cielesno-fizjologicznej. Naukowcy o zacięciu biologicznym i fizjologicznym analizują biologię człowieka, tj. aktywność  poszczególnych obszarów bądź czynności podczas doświadczeń związanych z miłością.

Psycholodzy  poznawczy będą mówić o funkcjach umysłowych, np. myślenie, język, pamięć. Psycholodzy systemowi będą ujmować  miłość w kontekście układów relacji w rodzinie, humaniści podkreślą znaczenie autonomii i  indywidualności, psychologia dziecka zaś powie nam o znaczeniu miłości w relacji dziecko-rodzic. I choć każda z tych dziedzin lub subdyscyplin może dostarczyć nam cennych informacji przybliżających nas do zrozumienia miłości, ta mnogość ujęć nie pomaga w przytoczeniu tu jednej uniwersalnej definicji.

Osobiście bardzo lubię chrześcijańskie rozumienie miłości zaprezentowane przez św. Pawła w Hymnie o miłości oraz  wizję zaprezentowaną przez zespół Happysad w tekście piosenki ,,Miłość to nie pluszowy miś”. Ale cennych ujęć oraz  inspirujących interpretacji jest niezmiernie wiele. Bardzo cenię sobie także disneyowski przekaz zawarty w  Pokahontas, w którym miłość nie ogranicza się do relacji człowieka z człowiekiem, lecz ukazana jest w szerszym  kontekście jedności człowieka z przyrodą (miłość do zwierząt, elementów natury oraz szacunek do innych kultur jako przejaw człowieczeństwa).

Odmiany miłości

Oprócz różnorodnych definicji miłości mamy również różne jej odmiany. O miłości najczęściej mówi się w kontekście związku romantycznego. A jednak miłość jest tym niesamowitym zjawiskiem, które łączy rodzica z dzieckiem. Nie  jest nowością, że relacje rodzeństwa często bywają utożsamiane z miłością. Miłość może zrodzić się także pomiędzy  babcią/dziadkiem a wnukiem/ wnuczką oraz innymi członkami rodziny. Miłość kobiety i mężczyzny (nieco rzadziej  miłość homoseksualna) bywa określana różnymi terminami, m.in. miłość romantyczna, miłość partnerska dla odróżnienia od pozostałych odmian miłości. Relacja damsko-męska (ale też męsko-męska, kobieco-kobieca) stanowi  niezwykle ważny aspekt życia dorosłego człowieka. W wyniku miłości ludzie łączą się w pary. Współdzielenie życia  ułatwia codzienne funkcjonowanie: dawane i otrzymywane wsparcie pomaga w lepszym radzeniu sobie z przeciwnościami losu.

Inaczej wygląda to z wiązkach toksycznych, w których np. pojawiają się przemoc, współuzależnienie, dominacja,  narcyzm, makiawelizm. Szczęśliwa relacja to relacja harmonijna. Współpraca, wymiana i wsparcie współgra tu  samodzielnością, indywidualnością, wolnością, niezależnością.

Przeciwieństwem związku nadmiernie oddalonego, cechującego się deficytami ciepła, bliskości, zainteresowania,  współpracy, jest związek nadmiernie zależny, w którym przynajmniej jeden z partnerów „uwiesza się” na drugim,  niekiedy fiksuje się na nim, wikła się, zbyt silnie utożsamia z partnerem, tracąc własną tożsamość, zdolność do  samodzielnego życia i podejmowania decyzji. Jak w większości ważnych aspektów życia, również w miłości clue  stanowi harmonia.

To tylko fragment artykułu…

Cały przeczytasz w Mojej Harmonii Życia (nr 2/2019). Sprawdź!

Dodaj komentarz