Pierwsza randka. Obalamy stereotypy!


Nie idź do łóżka na pierwszym spotkaniu, nie opowiadaj o sobie za dużo, jeśli chcesz, by znajomość miała ciąg dalszy. To stereotypy. Co poradziłaby wróżka?

 

Tekst: Angelika Lenartowicz
Zdjęcie: pixabay.com

 

Obiektowi naszych westchnień można dosypać lubczyku do jedzenia i liczyć na cud. Ale można też inaczej. Jak? Działać!

 

Na początek warto sięgnąć po ściągi, przygotowane przez astrologów. Masz przed sobą Byka, Pannę lub Koziorożca? Pamiętaj – rzadko zakochują się od pierwszego wejrzenia. Jeśli chcesz rzucić na nich urok, od razu zaaranżuj kilka spotkań i angażuj ich w swoje życie. Barany, Lwy i Strzelce uwielbiają być w centrum uwagi. Bliźnięta, Wagę, Wodnika trzeba zaintrygować błyskotliwością i wiedzą. Rak, Skorpion, Ryby zawsze „łapią się” na kolację przy świecach i spacery pod rozgwieżdżonym niebem. Co poza tym?

 

Kuś słowami

Jeśli chodzi o sztukę uwodzenia, wróżbici i astrologowie nie mają wątpliwości co do jednego – ogromną moc mają komplementy. Ludzie, którzy nas chwalą, od razu wydają się sympatyczniejsi. Co ciekawe, z identyczną siłą działają na nas bez względu na płeć. Chwal jej urodę. Mów mu, że jest wyjątkowy. Ale nie przesadzaj. W przeciwnym razie ryzykujesz posądzenie o nieszczerość. Co ciekawe, badania dowodzą, że najbezpieczniej czujemy się w towarzystwie osób, które dostrzegają nasze niedociągnięcia i od czasu do czasu nam o tym mówią. Śmiej się tylko z dowcipów, które Cię rozbawią. Seksistowskie i szowinistyczne skomentuj z delikatnym uśmiechem: Naprawdę są ludzie, których to bawi?

 

Szanuj swego rozmówcę. Gdy skończy, nie pozwól, by poczuł się zakłopotany milczeniem. Zadawaj pytania, które wymagają dłuższej odpowiedzi. Możesz też powiedzieć coś o sobie, żeby zachęcić drugą osobę do odwzajemnienia zwierzeń.

 

Przy okazji, nie zaszkodzi między słowami powiedzieć: dla mnie życie we dwoje to nie „ja”, ale „ty”, drugi człowiek. Dajesz sygnał: potrafię stworzyć dobry związek.

 

Za wszelką cenę powstrzymaj się od narzekania, krytykowania i użalania – skupiaj się wyłącznie na pozytywach. Opowiadaj z pasją o swojej pracy, hobby, ostatnich osiągnięciach. Wspomnij o jakiejś śmiesznej wpadce. Dasz sygnał: nie będzie nudno. Druga strona medalu: jeśli pan jest kawalerem po trzydziestce, zdobądź zapewnienie, że na pewno nie zamieszkacie z jego matką. Jeśli nie lubisz gotować i sprzątać, wytłumacz, że partnerka jest od kochania, nie od prowadzenia domu.

 

Następny krok?

Poszukaj między wami podobieństw i powiedz o tym. Osoby, które są pod wrażeniem tych samych filmów, które my oglądaliśmy z przyjemnością, są wrażliwe na to, co my, patrzą na świat trochę naszymi oczami, natychmiast stają się nam bliskie.

 

Intryguj. Jesteś kobietą? Czy wiesz, że sztuka uwodzenia w damskim wydaniu to tylko 10% wypowiadanych słów i aż 90% mowy ciała! Jakie gesty są najskuteczniejsze? Joseph Messinger w książce „Siła uwodzenia. Gesty, które wabią” podpowiada kobietom: baw się swoimi włosami, krzyżuj nogi, od czasu do czasu zwilż usta językiem, przygryzaj wargi. Nie bój się flirtować.

 

Uśmiechy i spojrzenia prosto w oczy skutecznie przyciągają uwagę i intrygują. Badacze stosunków międzyludzkich wyliczyli nawet, że takie spojrzenie powinno trwać minutę do dwóch minut. Czujesz, że oboje macie ochotę iść na całość? Między drugim daniem a deserem możesz powiedzieć: „Nie mogę przestać myśleć, jaki jest twój dotyk”. Może wydaje się to infantylne, ale działa. I co dalej? W zależności od rodzaju gry, w którą masz zamiar teraz się zaangażować, możesz się wycofać, flirtować lub pójść na całość. Tu uważaj: seks na pierwszej randce to seks wysokiego ryzyka. Trzeba liczyć się z porażką.

 

Zaskakuj

Będą kolejne randki? Poszukajcie wspólnej przestrzeni do działania. Im więcej rzeczy będziecie robili razem, tym lepiej. Jeśli nie zaczniecie wspólnie działać, materiału na związek wystarczy zaledwie na kilka tygodni. Szybka podpowiedź: na siłę męskiego uczucia mocniej działają te zajęcia lub filmy, które powodują zwiększone wydzielanie testosteronu.

 

Psychologowie odkryli ciekawą zależność. W pewnym eksperymencie dwie grupy ochotników poproszono o przejście nad przepaścią. Członkowie pierwszej szli murowanym mostkiem, a drugiej – po zawieszonej na wysokości 7 metrów chybotliwej kładce. To był zastrzyk adrenaliny. Po dotarciu na drugi brzeg na jednych i drugich czekała ta sama kobieta. Członkowie grupy „niebezpieczna kładka” ocenili jej urodę znacznie wyżej niż ci ze stabilnego mostu.

 

Wniosek? Im więcej silnych wrażeń we dwoje, tym bardziej będziecie dla siebie nawzajem atrakcyjni. Jesteś mężczyzną? Pamiętaj, że szansa, iż wybranka twojego serca będzie zachwycona ekstremalnymi przygodami są znikome.

 

Coś jeszcze: proponujcie miejsce kolejnego spotkania, ale nigdy nie narzucajcie, gdzie macie się spotkać. Inaczej zapalacie sygnał: „już zawsze będzie za mnie decydować”. Cenna podpowiedź: tajemnicą poliszynela wśród kobiet jest, że mężczyzna, który nie ma swojej wersji randki, zazwyczaj okazuje się nieciekawym kompanem i fajtłapą.

 

Przygotowujesz kolację dla dwojga u siebie w domu? Zaserwuj jedno popisowe danie i deser. Koniecznie zapal świece. Ich ciepły blask sprawia, że wydajemy się sobie bardziej atrakcyjni. Spójrz w lustro. Czy z ręką na sercu możesz przysiąc, że dbasz o swój wygląd? Uśmiechasz się pod nosem? To wspaniale. Tak trzymaj! Chcesz zagrać kolorami? Nie od dziś wiadomo, a nawet potwierdzono to badaniami, że pomarańczowy daje wrażenie optymizmu, seledynowy może odgrywać rolę afrodyzjaku, a czerwień kojarzy się z pożądaniem. Obiekt twoich westchnień nie jest zainteresowany kolejnym spotkaniem? Zamiast rozpaczać, spróbuj przetransformować swoje uczucia w siłę i nie przestawaj szukać swojej drugiej połówki.

 

To tylko fragment artykułu…

 

Chcesz wiedzieć więcej? 

Czytaj „Moją Harmonię Życia” (do pobrania tutaj).

Znajdziesz nas również w Salonach Empik, punktach Ruch, Inmedio, Relay.

Możesz też zamówić prenumeratę. Sprawdź tutaj.

Dodaj komentarz