Dwupunkt to prawdziwa Magia Życia!


Wróćmy do przeszłości, kiedy to zrobiłam pierwszy dwupunkt na pieniądze. Moja intencja brzmiała: „jestem bardzo bogata i mam dużo klientów, którzy korzystają z usług mojej firmy”. Zrobiłam dwupunkt, zabujało mną, a jakże – wszystko zgodnie z zasadami załamania fali. Zaczęłam niecierpliwie czekać na rozwój sytuacji. Bardzo niecierpliwie. Można to opisać w ten sposób, że zasiałam nasionko i co chwila odsuwając ziemię, sprawdzałam, czy już urosło. Jednak nie rosło.

 

Tekst: Zofia Nieścior
Zdjęcie: pixabay.com

 

Minął tydzień, a moja prośba wcale, ale to wcale nie była realizowana. Pieniądze jakoś nie chciały spaść z nieba. Klienci też nie pchali się drzwiami i oknami. Czułam coraz większy niepokój. Postanowiłam ponownie zrobić dwupunkt w tej samej intencji. Może wszechświat nie zrozumiał, może nie usłyszał, a może „źle” zrobiłam dwupunkt?

 

Zaczęłam też myśleć po dawnemu… może nie powinnam robić dwupunktu na pieniądze, na bycie zamożnym człowiekiem. Na pewno są ludzie, którzy bardziej tej mocy wszechświata potrzebują. Na przykład są chorzy, cierpią, są bardzo biedni. A cóż ja, co tam moje marzenia. W sumie mam chleb i dach nad głową, a że sobie o czymś tam marzę – czy to ma jakieś znaczenie? W końcu ważniejszy jest rozwój duchowy, a nie korzystanie z pieniędzy.

 

Wtedy bardzo się poirytowałam. Co ja sobie wmawiam! Mówiąc w skrócie – pieniądze są w naszym życiu bardzo ważne. Dzięki nim możemy żyć lepiej. Stać nas na lepsze leczenie, stać nas na odpoczynek, stać nas na poświęcenie swojego czasu na rozwój duchowy. Mamy więcej dobrych myśli, więcej uśmiechu dla bliskich. Dlaczego? Z prostej przyczyny – po prostu przestajemy się zamartwiać o byt. O niezapłacone rachunki, o kredyty, o wyjazdy na urlop, o rodzinę, o dzieci. To wszystko mamy „pozałatwiane” dzięki pieniądzom. Stajemy się wolnymi ludźmi, możemy podejmować inne decyzje w naszym życiu, a nie tylko takie, do których zmusza nas sytuacja finansowa. Możemy znowu marzyć, realizować nasze pasje.

 

Czy nie jest tak, że ciągle odkładamy swoje marzenia na tzw. później, bo nas teraz nie stać? Kiedy na później? Po prostu pomyśl proszę – kiedy na później?

 

Postanowiłam się nie poddawać. Postanowiłam, że spełnię swoje życie, tak jak zawsze o tym marzyłam. Zobacz, dzisiaj piszę książkę. To jedno z moich marzeń i spełniam je. Potykam się jeszcze o brak wiary w swoje możliwości, ale piszę dalej. Piszę do Ciebie – po to, aby chociaż Tobie ułatwić zmianę. Ale do rzeczy, robiłam jeszcze wiele razy dwupunkt na pieniądze, na klientów, na zamożność.

 

Wpadłam również na pomysł, żeby zmienić trochę intencję. Tak czy inaczej niewiele się działo. Trzeba było o tym poczytać w książkach, powiesz. Tak, czytałam, czytałam różne książki, ale czytając, nie zrozumiałam tajemnicy, która jest podstawą, aby dwupunkt, czy to na pieniądze, czy to na inne nasze (może nawet bardziej ważne) potrzeby – zadziałał.

 

Okazało się, że tajemnica tkwi w „zaprzestaniu myślenia o temacie”. Czyli niewracaniu w swoich myślach w kółko i w kółko do tego, że teraz tych pieniędzy nie mamy. Wszechświat doskonale słyszy nasze intencje. Intencje, a co za tym idzie, nasze emocje. Na każdą z nich reaguje. Na każdą.

 

Zobacz, co zadziało się w moim przypadku. Tak mocno skupiałam się na tym, że tych pieniędzy i klientów nie mam, że wszechświat słyszał jedynie – nie ma, nie ma….czyli potraktował to jako moją intencję…..dał mi to „nie ma jeszcze więcej”. Nie zdawałam sobie sprawy również z takich elementarnych zasad, które w praktyce mogą blokować nam źródło naszych pieniędzy. Otóż chodzi o programy i przekonania, jakie dostajemy od rodziny, lub sami sobie wyobrazimy i uparcie się tego trzymamy.

 

Zastanów się, co może i ciebie ograniczać w byciu zamożnym człowiekiem, czy obiło ci się o uszy takie zdanie „pieniądze szczęścia nie dają”, a może to „pieniądze psują charakter”, „ pieniądze trzeba na czarną godzinę”. Pochodzimy z Polski, kraju okresowo zniewalanego. Niewielu Polaków może pochwalić się ogromnymi pieniędzmi w rodzinie. Często nawet nie znamy naszych rodowodów. Pamiętajmy o tym, że po drodze jeszcze były dwie wojny światowe. Dlaczego o tym piszę? Chyba dlatego, że nasi rodzice najczęściej tak właśnie myśleli o pieniądzach, ich rodzice również, a my siłą rzeczy zostaliśmy w te nie nasze programy wplątani. To podobnie jak „nieszczęście, gdy czarny kot przebiegnie drogę”, skąd to się wzięło? No i jeszcze te narzekania na brak pieniędzy – też nie wiemy, skąd ten zwyczaj. „Nie mam pieniędzy”, „nie stać mnie na to”, nigdy nie będę mogła sobie na to pozwolić”, „szkoda pieniędzy”.

 

Dlaczego tak wielu ludziom nie wiedzie się i nie wychodzi to, co mogliby zrobić? Ponieważ mijają się w zrozumieniu problemu, a inni wokół dążą do standardów, jakie sami znają i narzucają je pozostałym – ale one nie są NASZE – tylko ich! Czy ktoś z nas na pytanie, co słychać, odpowie z uśmiechem – jest świetnie, jestem szczęśliwym, bogatym człowiekiem! Bardzo rzadko taką odpowiedź spotykamy. Przeważnie marudzimy, wszechświat zaś słucha bardzo uważnie.

 

Co sprawia, że jedni potrafią mnożyć swój majątek, a inni pozostają w biedzie? Sposób myślenia. Kiedy nareszcie to zrozumiałam, zrobiłam sobie ostatni dwupunkt na zamożność, powiedziałam taką intencję „ wyjeżdżam cztery razy w ciągu roku na urlop”. Zabujało mną porządnie. Wiedziałam, że nareszcie trafiłam w punkt. Bo okazało się, że sprawa jest bardzo prosta. Nie interesuje mnie, JAK to wszechświat załatwi. Interesuje mnie tylko efekt końcowy, czyli cztery razy do roku pakuję się i jadę na wspaniałe wakacje, bo mnie na to stać. Pomyślisz sobie…phi,co to wakacje, jak to się ma do moich niezapłaconych rachunków… Ma i to bardzo dużo. To oznacza, że wszechświat da mi klientów, klienci to praca, ale i zarobek. Im więcej klientów, tym większy zarobek. Powoli ten zarobek zaczyna nazywać się zamożnością. A jak zamożność, to wolność wyboru, to więcej spełnionych marzeń.

 

Początki mogą być trudne, ale bez obaw – dotkniesz, zobaczysz, poczujesz, usłyszysz – i uwierzysz. Tylko w taki sposób zostaliśmy nauczeni pojmowania zjawisk w przyrodzie i na Ziemi. Są jednak wyjątki: przeważnie jesteśmy w zasadzie tacy – nie widzisz, to nie wierzysz i jeszcze – nie dotkniesz, to tego nie ma. Jesteśmy jednak usprawiedliwieni – prawdą jest, że globalnie przeważająca część populacji nie doświadczyła „spotkania z bombą atomową”.

 

[recent_posts category=”all”]

Komentarze

Jedna reakcja na “Dwupunkt to prawdziwa Magia Życia!

Dodaj komentarz