Dostajesz tylko to, na co się zgodziłeś…


Świat jest taki, jakim go widzimy, jest zgodny z tym, jaką wartość i jakość mu nadamy w głębi serca. Przyznając, że  jest okrutny, niesprzyjający i niesprawiedliwy, budujemy tylko kolejne ‚prawdy’’ ściągające nas w dół, iluzje  niepozwalające nam iść radośnie naprzód.

 

Tekst: Piotr Zawiliński
Zdjęcie: pixabay.com

 

Utwierdzamy się po raz kolejny, że mamy rację, gdyż z takiego paradygmatu wyrosnąć nie może żaden piękny owoc,  który mógłby nas przekonać, że świat wyglądać może inaczej. Coś, co jest korzystne i sprzyjające, może być  postrzegane jako złe lub dobre, i za każdym razem będziesz miał rację, ponieważ to ty w swoim wewnętrznym świecie  akceptujesz, co jest realne, a co jest niemożliwe.

 

Dyskusja z osobą, która przegra w walce o swoje marzenia jest daremna, gdyż zawsze dostajemy to, w co uwierzymy,  a więc przegrany uwierzyć musiał w klęskę, a zwycięzca w zwycięstwo. Tylko ty masz wybór, jakie dary będziesz otrzymywał od samego siebie, gdyż tylko ty jesteś stwórcą swojej własnej rzeczywistości.

 

Świat, który widzisz, jest jedynie potwierdzeniem faktu, że zgodziłeś się na tę „słuszność”, która według ciebie była  jedyną, możliwą opcją. Właśnie wtedy godzimy się na uznanie swoich ograniczeń, nie wiedząc, jak wiele  poświęciliśmy, nie chcąc wyjść poza ramy swoich sztywnych mentalnych wzorców. Moc spełnienia siebie i dawania radości światu zawsze znajduje się w tobie, a szukanie siły poza tobą jest kolejną iluzją, której pragnie ego.

 

Wart zapamiętania jest fakt, że nasze rezultaty nie mogą być nigdy większe niż nasza akceptacja ich, warto zatem  mieć wielkie plany i ambicje, warto zrozumieć, iż rezerwuar możliwości jest nieograniczony. Taki proces myślenia prowadzi do zmiany świadomości.

 

Tylko osoba, która prawdziwie zrozumie, że w procesie twórczym ważna jest świadomość tego, co nas determinuje i zarazem ogranicza, że wygrywa ta idea, która jest najmocniejsza i najbardziej  przez nas uzasadniona. Musimy pamiętać, że cokolwiek zaakceptujemy, zacznie to być naszą wewnętrzną nawigacją do celu, bez względu, czy jest on  korzystny, czy nie. Wygrywa zawsze najsilniejsze przekonanie i idea.

 

Podświadomość nie zna się na żartach

Podstawową zasadą, którą  powinniśmy zrozumieć jest fakt, że umysł podświadomy nie działa w oparciu o zasadę rozumowania indukcyjnego,  co znaczy, że nie podąża drogą analizy, obserwacji czy logicznego myślenia na bazie zebranych informacji. Gdy  sugestia jest silna i nie mamy możliwości jej analizy czy negacji, następuje jedynie jej bezwiedna akceptacja.

 

Umysł  podświadomy nie przetwarza przyjętych informacji poprzez nasze pięć zmysłów, nie ocenia ich i nie kojarzy z  wcześniej zdobytą wiedzą. Działanie podświadomego umysłu ma całkowicie dedukcyjny charakter.

 

To tylko fragment artykułu…

 

Cały przeczytasz w najnowszej „Mojej Harmonię Życia” (do pobrania tutaj).

Znajdziesz nas również w Salonach Empik, punktach Ruch, Inmedio, Relay.

Możesz też zamówić prenumeratę. Sprawdź tutaj.

 

Dodaj komentarz