23.06 2017
Tarotowa prognoza na czerwiec
Czerwiec to czas podejmowania decyzji, dokonywania wyborów zarówno w sferze materialnej jak i duchowej, uczuciowej. Targać będą Wami wątpliwości, czy aby na pewno obrana przez Was droga jest tą jedyną, właściwą, prawidłową. Wiele osób w tym miesiącu znajdzie nową miłość, ulegnie oczarowaniu i zafascynowaniu drugą osobą, a pojawiające się uczucie wybuchnie niespodziewanie. Te nowe związki są Wam pisane, to kolejny etap w rozwoju Was jako jednostek. Tylko przy tej drugiej, właśnie spotkanej osobie, jesteście w stanie odrobić swoją lekcję tu na ziemi. Nie będą to łatwe i proste relacje, będą wymagały od Was wiele trudu i wysiłku. Jeśli jednak wykonacie przeznaczoną Wam pracę, będziecie w stanie stworzyć stabilną relację i wspólnie odbudować swoje życie.
Koło Fortuny, wprowadzone w styczniu w ruch, ciągle się toczy i niestety nikt nie ma wpływu na jego bieg. Możecie płynąć z prądem i zaakceptować zmienne koleje losu, albo walczyć z przeciwnościami, tak by spróbować odmienić niekorzystne dla Was sytuacje. Pamiętajcie, czasami jedna chwila, jeden gest, jedno słowo są w stanie odmienić całe nasze życie. Decyzje, które podejmiecie w tym czasie, będą miały dla Was ogromne znaczenie, mimo pozornej błahości, zdecydowanie w dalszej perspektywie okażą się znaczące i brzemienne w skutkach. To czas, kiedy będziecie starać się zbudować nowe struktury na gruzach tych starych, tych, które Wam już nie służą, które uległy zniszczeniu. To okres, kiedy jesteście w stanie rozpocząć wszystko od nowa, kiedy potraficie zburzyć stary porządek i ład, po to, by stworzyć nowy, solidny i trwały. To co dotychczas uważaliście za podstawę swojego bytu, było tylko złudzeniem, budowlą na piasku, która w każdej chwili może się rozpaść i runąć w przepaść. Jeśli tak się stanie, nie próbujcie tego naprawiać, przeczekajcie, przeżyjcie swoją rozpacz, zaakceptujcie stratę. To, co najgorsze już minęło, stało się i nie jesteście w stanie już tego zmienić. Uświadomcie sobie, że macie dość siły, by pokonać problemy i trudności. Możecie odbudować swoje życie i stworzyć nowy dom, który będzie stabilną budowlą na solidnych fundamentach. Pamiętajcie, nic nie jest w stanie Was pokonać i złamać, potraficie przeskoczyć ograniczenia i obejść bariery. Nic nie trwa wiecznie, fortuna kołem się toczy, radość i smutek przemijają, a po burzy zawsze nastaje spokój…
Przesilenie letnie – Sobótka – Noc Kupały
Najkrótsza noc w roku z 20 na 21 czerwca to czas przesilenia letniego, to wiccański Sabat Litha, czy też słowiańska Sobótka, zwana Nocą Kupały. Na wyspach Brytyjskich obchodzony jest w tym czasie Midsummer, w krajach germańskich Mittsommerfest. Na Łotwie jest to święto państwowe zwane Ligo, a dni 23 i 24 czerwca są wolne od pracy. To magiczny czas i najlepszy moment na odprawianie rytuałów miłosnych, praktyki oczyszczania, uzdrawiania i przyciągania pomyślności. To też idealny czas na sporządzanie magicznych amuletów, zawieranie ślubów czy decyzje o wspólnym życiu i zamieszkaniu. Uczestnictwo w obrzędach Sobótki ma nam zapewnić powodzenie i spełnienie marzeń. Noc Kupały poświęcona jest przede wszystkim żywiołom ognia i wody, to kult płodności i miłości, Słońca i Księżyca, to zakończenie wiosny i przywitanie lata. Tej szczególnej, najkrótszej w roku nocy, granica między naszym światem materialnym, widzialnym, a światem niewidzialnym, duchowym jest bardzo cienka i dlatego wszelkie magiczne rytuały odprawiane w tym czasie mają dużo większą siłę oddziaływania, a wróżby większą sprawdzalność. Tej nocy nasi przodkowie rozpalali olbrzymie ogniska, zwykle na wzgórzach lub wzniesieniach. Skakanie przez ogień i tańce wokół niego miały oczyszczać i chronić przed wszelkim złem i chorobą. Według wierzeń, przed tą nocą nie wolno było zażywać kąpieli w rzekach, jeziorach czy strumieniach. Amatorom takich przedwczesnych uciech groziło niechybne utopienie przez wodnika, utopca czy topielicę. Dopiero kąpiel w czasie Sobótki była bezpieczna, a mieszkające w wodzie demony nie miały już dostępu do ludzi. W tym magicznym czasie dziewczęta wiły wianki z kwiatów i ziół, które następnie z małymi zapalonymi świecami puszczały na wodę. Na brzegu rzeki i w łodziach czekali kawalerowie gotowi, by pochwycić wianek upatrzonej niewiasty. Był to doskonały moment do prognozowania przyszłości. Jeśli wianek został wyłowiony przez kawalera, wróżyło to szybkie zamążpójście pannie, jeśli odpłynął dalej z prądem rzeki, prorokowano, że dziewczyna wyjdzie za mąż nieprędko. Jeśli wianek zaplątał się w przybrzeżnym sitowiu czy zaroślach, przepowiadano pannie nieślubne dziecko. Właścicielkom wianków, które utonęły, prorokowano staropanieństwo, a tym, których wianki spłonęły wróżono chorobę, a nawet śmierć.
Zwyczajem Nocy Kupały było wyruszanie do lasu na poszukiwanie magicznego kwiatu paproci, który zakwita tylko raz w roku o północy i tylko w noc przesilenia letniego. Znaleźć go mogła jedynie osoba odważna i prawa. Kwiat miał zapewnić swojemu znalazcy szczęście, ogromne bogactwo oraz władzę nad uczuciami innych ludzi. Pod tym pretekstem młodzi wyruszali nocą do lasu na poszukiwanie magicznej rośliny. Zwykle jednak zaszywali się w trudno dostępnych, odosobnionych miejscach, gdzie oddawali się uciechom cielesnym. Tej magicznej nocy było to dozwolone, a wręcz nawet wskazane. Kiedy rankiem młodzi wracali do ognisk, mogli trzymając się za ręce, przeskoczyć ogień, co w tym dniu stanowiło symboliczny rytuał zawarcia małżeństwa.
W czasie obchodów Kupały nie zapominano o zwierzętach. Rogi bydła zdobiono wiankami z bylicy, by ta chroniła je przed chorobami i urokami rzucanymi przez czarownice i wszelkie złe siły. Również drzwi domostw zdobiono magicznymi bukietami, które miały chronić domowników przed chorobami i złem. Takie bukiety składały się z siedmiu roślin obdarzonych ochronnymi właściwościami: bylicy pospolitej, szałwii, dziurawca, łopianu, dziewanny, ruty i rosiczki.
Nieodzownym elementem święta było ucztowanie, które skupiało się głównie wokół ognia. To tutaj tańczono i śpiewano. Do tradycyjnych posiłków tego dnia należały świeże owoce i warzywa. Zioła w tym dniu zebrane miały największą magiczną moc, dlatego wrzucano je do ognia i wody.
Pogańskie zwyczaje związane z Nocą Kupały były i są mocno zakorzenione w naszej kulturze i świadomości. Obecnie w wielu miastach w czasie Sobótki płoną wielkie ogniska, czy też odbywa się rytualne puszczanie wianków na wodę. Mimo wielu wysiłków i starań, nie udało się wykorzenić prastarych rytuałów i wierzeń, a obyczaj ten został włączony do kalendarza świąt chrześcijańskich jako Noc Świętojańska, czyli wigilia święta Jana Chrzciciela, obchodzona z 23 na 24 czerwca.
Życzę Wam radosnego przesilenia letniego, niech jego energia obdarzy Was prawdziwą miłością i przyciągnie do Waszego życia szczęście i pomyślność, zgodnie z wolną wolą wszystkich, dla dobra wszystkich i niech tak się stanie.
Wróżka Melissa – wróży z kart Tarota, Run, praktykuje magię naturalną. Pracuje z autorską metodą Alli Alicji Chrzanowskiej – Tarotowym Portretem Psychologicznym. Podstawienie odpowiednich kart pod cyfry wynikające z daty urodzenia pozwala zobaczyć rodzaj kodu genetycznego, z którym każdy przychodzi na świat.