Woda i odporność decydują o naszym samopoczuciu


Z Tatianą Kożuszną, urologiem, klinicznym limfologiem, fitoterapeutką rozmawia Anna Dolska.

Jest pani specjalistą urologiem, ale podchodzi pani w sposób holistyczny do pacjentów, z czego to wynika?

– Jestem zwykłym człowiekiem, który kocha życie, który kocha ludzi i który życzy ludziom tylko zdrowia i szczęścia, bo to bardzo ważne. Tego, o czym mówię, nie nauczyłam się na studiach. Zbieram tę wiedzę po „kamyczku” z całego świata, uczę się wszędzie. Z zawodu jestem urologiem, to moja pierwsza specjalizacja. Zrobiłam też kliniczną limfologię pięć lat temu. Bardzo wielu z nas narzeka na złe samopoczucie, życie w stresie i dolegliwości.

Jakie popełniamy błędy, że na co dzień nie czujemy się komfortowo?

– Pierwszym podstawowym błędem jest to, że ludzie przestali pić wodę. To jest bardzo ważne, ponieważ 70 proc. naszego organizmu to woda. Woda jednak powinna mieć odpowiednie parametry. To znaczy pH zbliżone do naszej krwi, czyli 7,43. Powinna też mieć ujemny potencjał redoks (ujemny potencjał redukcyjny), co oznacza, że woda powinna mieć energię, bo to ona daje energię komórkom. Powinna mieć niskie napięcie powierzchniowe, około 43 dyn na centymetr kwadratowy, taką „płaską” strukturę, która łatwo się wchłania, jak nasza krew. I czwarte, bardzo ważne, to struktura wody. Tak więc te cztery najważniejsze kroki dotyczące wody to: pH, ujemny potencjał redoks, napięcie powierzchniowe i struktura wody. Dlatego w Coral Club proponujemy programy pod hasłem „Cztery kroki do zdrowia”.

Ważne też jest pozytywne myślenie, to jak podchodzimy do świata, bo tak świat podchodzi do nas. Im więcej pozytywnego nastawienia, tym więcej zmienia się wokół nas. Nie chcemy słuchać negatywnych przekazów.

Z punktu widzenia pani specjalizacji, jak ważna jest woda dla naszych nerek? Nerki filtrują ogromne ilości płynów w ciągu doby. Ile to właściwie jest?

– Jeżeli chodzi o filtry, zawsze mówię, że mamy dwa najważniejsze organy pełniące tę funkcję w organizmie: wątrobę i nerki. Wątroba przepuszcza przez siebie około dwóch ton krwi w ciągu doby. Około 80 proc. krwi przepływa przez wątrobę, a 20 proc., omijając, trafia do nerek. Jeżeli wątroba nie daje sobie rady, na przykład z powodu toksycznych substancji: chemii w jedzeniu, stresu, wtedy więcej krwi – nawet 30 proc. – może trafić bezpośrednio do nerek. Jeżeli z kolei nerki nie radzą sobie z powodu nadmiaru stresu, kortyzolu, krystalizacji, prowadzi to do wzrostu ciśnienia krwi. Zdrowy człowiek powinien oddać około półtora litra moczu w ciągu doby. To jest toksyczny mocz, który usuwa organizm.

Nie mówimy tu o preparatach moczopędnych, bo one okradają organizm z wody. Pół litra wody oddajemy z powietrzem (oddychanie), a pół litra z potem. To są płyny, które powinny być wydalone. Z kolei dzienna ilość wody, którą powinniśmy wypijać, to nasza waga razy 30 ml. Czyli jeśli ważę 100 kg, powinnam wypijać 3 litry wody dziennie.

Całą rozmowę przeczytasz w najnowszym numerze Mojej Harmonii Życia. Pobierz tutaj.

Zdjęcie ilustracyjne: M. Bałęczna-Nowacka

Dodaj komentarz