Eksperci radzą, jak rozsądnie się opalać


„Dziewczyny lubią brąz” – nadszedł nareszcie czas, gdy możemy nucić tę znaną piosenkę, wylegując się na plaży lub w pełnym słońcu spacerując po mieście. To prawda, dziewczyny lubią brąz, ale nie lubią czerwonej, łuszczącej się skóry, która nierzadko pojawia się po zażywaniu kąpieli słonecznych. Czy wiemy, jak przygotować swoją skórę na opalanie i jak o nią zadbać w sezonie urlopowym? Na pewno zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszystkie porady, które możemy znaleźć w sieci, są naprawdę wartościowe. Redakcja abcZdrowie.pl poprosiła więc specjalistów – dermatologa, lekarzy medycyny estetycznej oraz kosmetologów – o udzielenie wskazówek dotyczących rozsądnego opalania.

 

Tekst: Magdalena Pietras
 Zdjęcie: pixabay.com

 

Pierwszym krokiem do uzyskania pięknej opalenizny jest nawilżenie skóry. Tylko na odpowiednio nawodnionej skórze złocisty kolor długo się utrzyma. Ewa Rybicka – lekarz medycyny estetycznej z Warszawy – poleca swoim pacjentkom poddanie się serii nawilżających zabiegów mezoterapii. Z kolei kosmetolog Abigail Laskowska przypomina, że nawadnianie skóry nie może skończyć się na stosowaniu kosmetyków, bardzo ważne jest nawilżenie od środka. Zaleca więc picie wody – najlepiej 2,5 l dziennie.

 

Przed wyjściem z domu nie możemy zapominać o posmarowaniu skóry kosmetykami ochronnymi.

 

„O kremie z filtrem należy pamiętać cały rok, a w sezonie silnego nasłonecznienia powinien to być krem z ochroną nie niższą niż 30 SPF” – zaznacza Abigail Laskowska. Przypominamy, że kosmetyki z filtrem UV nie powinny być nakładane tuż przed wyjściem z domu, ale trochę wcześniej (około 20 minut przed ekspozycją na słońce).

 

Filtr to jednak nie wszystko. Ewa Rybicka zaleca, by oprócz kremów ochronnych stosować kosmetyki z witaminą C:

 

„Taki idealny duet pozwala bezpiecznie opalić skórę, chroni ją przed oparzeniem słonecznym i jego następstwami (łącznie z nowotworami skóry), zapobiega powstawaniu przebarwień, a także sprawia, że opalenizna utrzymuje się dużo dłużej niż ta, która powstaje bez ochrony UV”.

 

Szczególną ostrożność podczas lata powinny zachować osoby zażywające leki. Abigail Laskowska radzi, by zawsze przed wyjściem na słońce sprawdzać na ulotce, czy preparat nie powoduje zwiększonej wrażliwości na słońce.

 

Boli i piecze… Co robić?

Intensywne opalanie bardzo często kończy się wystąpieniem oparzeń słonecznych. Wystarczy chwila nieuwagi i przez kilka dni musimy cierpieć z powodu czerwonej, piekącej skóry. Nie musimy zbytnio przejmować się tym, gdy jesteśmy w domu. Gorzej, gdy taka sytuacja przydarza nam się na wymarzonym, wytęsknionym urlopie. Wtedy chcemy jak najszybciej poradzić sobie z nieprzyjemnymi dolegliwościami. Lekarz Izabela Lenartowicz – dermatolog i lekarz medycyny estetycznej – poleca proste, domowe sposoby na oparzenia słoneczne – może to być okład z maślanki czy wyciąg z aloesu bądź ogórka.

 

Ulgę, według ekspertki, przyniesie letni prysznic. „Woda działa na zakończenia nerwowe, co działa przeciwbólowo” – wyjaśnia Izabela Lenartowicz. Taki prysznic powinien trwać około piętnastu minut. Po wyjściu z łazienki warto zastosować preparaty z d-pantenolem oraz alantoiną. Dobrym rozwiązaniem jest również nałożenie na skórę specjalnych balsamów przeznaczonych do nawilżania po opalaniu.

 

Czego nie powinniśmy robić, gdy mamy oparzenie słoneczne?

 

„Należy pamiętać, aby nie smarować skóry preparatami tłustymi, które nie pozwolą odparować ciepłu ze skóry, podrażnią ją i spowodują nasilenie dolegliwości. Nie okładamy skóry również lodem” – uważa Izabela Lenartowicz.

 

Ekspertka podkreśla, że jeśli nic nam nie pomaga, nie jesteśmy w stanie pokonać bólu i innych dokuczliwych dolegliwości, wówczas powinniśmy jak najszybciej udać się do lekarza pierwszego kontaktu bądź na pogotowie.

 

Czego nie lubi opalona skóra?

Pielęgnacja skóry po opalaniu jest tak samo ważna, jak przygotowanie jej na kąpiele słoneczne. Anna Adamowicz-Dąbrowska, kosmetolog z Warszawy, przestrzega przed wykonywaniem zabiegów intensywnie złuszczających naskórek po dłuższej ekspozycji na słońce. Przez to możemy narazić się na podrażnienia skóry.

 

„Ponadto należy unikać w gabinetach zabiegów z użyciem światła, np. IPL i laserów. Mam tu na myśli wszelkie peelingi laserowe, zamykanie naczynek, depilację laserową i pozostałe zabiegi przeprowadzane przy użyciu tych technologii” – dodaje ekspert.

 

Nawilżenie to podstawa

Wspominaliśmy już o tym, że należy nawilżać skórę przed opalaniem. Nie zapomnijmy jednak, by odpowiednio nawodnić ją po ekspozycji na słońce. W jaki sposób to zrobić? O wypowiedź na ten temat poprosiliśmy eksperta, lekarza medycyny estetycznej Iwonę Radziejewską-Choma. Twierdzi ona, że „najlepsze metody nawilżania skóry po opalaniu to stosowanie preparatów zawierających kwas hialuronowy oraz antyoksydanty, które minimalizują szkody wyrządzone przez UV”.

 

Po czym dodaje: „Przy podrażnionej skórze najlepiej sprawdzi się witamina E, Panthenol, masło shea oraz olej jojoba”.

 

Specjalistka przypomina również o odpowiedniej ochronie skóry wieczorem i nocą. Zaleca stosowanie serum z witaminą C, która wykazuje działanie antyoksydacyjne i chroni przed powstaniem przebarwień. Na noc proponuje nałożyć krem z ceramidami, który zatrzymuje wodę w organizmie i uszczelnia barierę naskórka.

 

A może nawilżanie skóry w gabinecie? „W gabinecie lekarskim najbardziej skuteczną metodą nawilżenia i regeneracji skóry będzie mezoterapia kwasem hialuronowym. W celu zregenerowania skóry i jej odbudowy najbardziej skuteczne będzie osocze bogatopłytkowe” – twierdzi Iwona Radziejewska-Choma.

 

Przebarwienia – pamiątka na dłużej

Znacznie dłużej niż kolor brązowy na naszej skórze mogą utrzymywać się przebarwienia po opalaniu. Jak można poradzić sobie z tym problemem? Dowiedzieliśmy się od naszej ekspert, kosmetolog Abigail Laskowskiej, że w celu zlikwidowania takich nieestetycznych zmian wykorzystuje się zabiegi laserowe, a także peelingi chemiczne. Jednak proces usuwania przebarwień nie u każdego przebiega tak samo:

 

„Kluczem do uzyskania zadowalających efektów jest odpowiednia kwalifikacja – specjalista indywidualnie dobiera rodzaj terapii do potrzeb pacjenta. Należy jednak uzbroić się w cierpliwość, gdyż usuwanie przebarwień to zazwyczaj proces składający się z serii zabiegów.”

 

Specjalistka podkreśla, że rozsądne opalanie pozwoli nam uniknąć problemów z przebarwieniami. „Rozpoczynając opalanie, dobrze jest stopniowo przygotowywać skórę, stosując początkowo wyższe filtry i dawkując sobie słońce” – twierdzi Abigail Laskowska.

 

Plaża, morze, słońce, drinki z palemką… wiele osób właśnie w taki sposób wyobraża sobie wymarzone wakacje. Jeśli planujemy spędzić urlop, wylegując się na słońcu, zróbmy wszystko, by nie kojarzył nam się on jedynie z bólem i dyskomfortem związanym z oparzeniem słonecznym. Rozsądne opalanie to gwarancja miłych wspomnień i… zazdrosnych spojrzeń koleżanek z pracy.

 

Pamiętajmy przede wszystkim o tym, by zawsze stosować krem z filtrem. Jeśli jeszcze w tym roku nie opalaliśmy się, nie wychodźmy od razu na pełne słońce, ale dawkujmy sobie tę przyjemność. Nie zapominajmy też o nawilżaniu – z zewnątrz i od środka. Dzięki temu ominą nas przykre skutki uboczne opalania, czyli przebarwienia skóry oraz oparzenia słoneczne.

 

Dziękujemy naszym ekspertom, lekarzom medycyny estetycznej i kosmetologom, za pomoc przy tworzeniu tego artykułu.

Dodaj komentarz