27.12 2018
Można żyć w ciągłym napięciu, ale po co?
Silny, długotrwały stres to nie tylko hasła, ale konkretna rzeczywistość, więc mogą być odczuwalne przede wszystkim: wzmożone napięcie, problemy z elastycznością ruchów, zmęczenie, nadwrażliwość, brak skupienia czy bóle pochodzenia psychosomatycznego. Lista jest długa, a w konsekwencji dolegliwości zarówno na poziomie psychicznym i fizycznym, z odczuwalnymi także reakcjami w tkankach miękkich.
Tekst: Piotr Szczotka
Zdjęcie: pixabay.com
Dyskomfort odczuwalny w tkankach można skutecznie zmniejszyć i uwolnić napięcia, aby normalnie, w pełni funkcjonować. Zależy to także od ogólnego stanu zdrowia, przeciążeń, urazów, wymuszonych, stałych pozycji w pracy i rodzaju aktywności w czasie wolnym.
Trauma, depresja, awersje (także i do dotyku) są trudnymi stanami, również pod względem przewidywania, jakie będą reakcje, zwłaszcza kiedy ktoś pojawia się na zabiegach, sesjach, po raz pierwszy. Co je łączy? Potrzeba indywidualnego podejścia do człowieka, umiejętność odczuwania bardzo subtelnych reakcji i konsekwencja w działaniu.
Bez względu na to, z jakich powodów dana osoba pojawia się w gabinecie, np. z problemami w okolicach kolan, kręgosłupem, stopami czy napięciami w obrębie twarzy lub grzbietu, musimy zdać sobie sprawę z faktu, że przychodzi ona z całym bagażem życiowych doświadczeń. Często także z zasłyszanymi sugestiami, informacjami dotyczącymi ewentualnych sposobów profilaktyki, profesjonalnej relaksacji lub ukierunkowanej terapii.
Reakcje psychosomatyczne czasem bardzo trudne do uchwycenia, zweryfikowania, bywają kluczem, wytycznymi, kierunkiem w dalszej pracy. Dlatego też warto uświadomić sobie rolę dotyku nie tylko w terapii, ale także w komunikacji interpersonalnej.
Profesjonalna relaksacja może służyć jako przygotowanie do głębszej pracy lub też jako podstawowe narzędzie w odnowie psychosomatycznej. Uwalnianie napięć w nurcie body work (pracy z ciałem) może się odbywać (w zależności od sytuacji) z wykorzystaniem: masażu, elementów ruchu, ćwiczeń, odpowiedniego ułożenia podczas zabiegu, sesji, w synchronizacji z oddechem lub za pomocą ukierunkowanej pracy w przypadku terapii.
W masażu w odnowie psychosomatycznej pracujemy: miękko, głęboko, warstwowo oraz bezboleśnie. Na tyle, na ile pozwala nam człowiek. Ponieważ techniki zbyt głębokie lub zbyt szybko aplikowane, zwłaszcza u osób bardzo wrażliwych, nie przyniosą oczekiwanych efektów, wręcz odwrotnie. Na początku zabiegu pracujemy prostymi, ale konsekwentnie wykonywanymi technikami, zwłaszcza w wypadku osób silnie zestresowanych.
Na czym polega fenomen jednoczesnej aplikacji dotyku i masażu. Szeroko pojęty profesjonalny masaż jest jedną z niewielu metod, podczas których w jednym momencie mamy możliwość prowadzenia diagnostyki palpacyjnej (za pomocą dotyku) i wykonania właściwego zbiegu. Czy jest to cel stricte terapeutyczny, profilaktyczny, relaksacyjny czy pielęgnacja, można dotykowo oceniać stan tkanek, nawet bardzo subtelne sygnały. Dołączenie elementów ruchu wykonywanego spokojnie, bardzo elastycznie, pozwala nam także na odczytywanie niewielkiego oporu lub też pseudoprzykurczów. Można odnieść się do wzorców ruchowych, ale to nie oddaje pełnego zrozumienia takich reakcji.
Podczas wykonywania zabiegów u osób w chronicznym, dużym napięciu, stresie, po trudnych przejściach, warto pracować według podstawowych standardów:
- Podstawowe pytanie jeszcze przed rozpoczęciem zabiegu brzmi: Jakie są pani, pana oczekiwania?
I pracuje się zgodnie z tymi oczekiwaniami, jeśli są w ramach kwalifikacji oraz kompetencji. Czasem trudno komuś zwerbalizować od razu własne oczekiwania, jednakże warto spróbować. - W trakcie wstępnej rozmowy, wywiadu zdrowotnego, informuje się także, w jaki sposób ktoś będzie pracował, na jakim obszarze, jak się przygotować oraz jakie mogą być potencjalne reakcje w trakcie, po zabiegach, a także później, ponieważ jest to proces. Brak informacji może spowodować wiele nieporozumień.
- Przede wszystkim liczy się człowiek i jego oczekiwania, a metody są drugoplanowe. Dlaczego? Oznacza to, iż do potrzeb człowieka dostosowuje się indywidualnie metody, a nie odwrotnie. Owszem praktycy pracują w danym nurcie, szkole, ale chodzi tu o pracę w oparciu o pewną konstrukcję zabiegu, a nie schematy.
- Jeśli sytuacja tego wymaga, opcjonalnie można najpierw pracować poprzez luźne ubranie. Stosuje się wtedy specyficzne, spokojne uciski, połączone z biernymi ruchami.
- Pracuje się (podczas: masażu, sesji, treningu) zaczynając od miejsc dystalnych, czyli oddalonych od głównych napięć, tym samym budując pomost, oswajanie z dotykiem.
- Rozpoczynając już właściwy zabieg, na tyle na ile to możliwe, kontakt dotykowy kontynuuje się bez zbędnego odrywania rąk.
- Pojawić się może pytanie o dogodną dla relaksacji pozycję na rozpoczęcie sesji. Potem pracuje się w różnych ułożeniach. Dlaczego tak? Jeśli przykładowo zaczyna się pracę od mięśni grzbietu, a klient potrzebuje rozmowy, wysłuchania, lub po prostu kontaktu werbalnego oraz wzrokowego, trudno będzie komuś spokojnie wyleżeć podczas całej sesji w jednej pozycji. Dlatego opcjonalnie można rozpocząć od pracy w ułożeniu na plecach lub w pozycji na boku. Później przechodzi się do innych ułożeń, jeśli pacjent się rozluźnia. To swojego rodzaju wstępne czytanie ciała, odczuwanie napięć, ale bez oceny.
- Dla budowania zaufania i bezpieczeństwa, mogą pojawić się pytania kontrolne o intensywność zabiegów. Także z jakimi partiami ciała warto dłużej pracować. Pierwszy zabieg, sesja, może w całości służyć jednocześnie celom diagnostycznym, a w oparciu o doświadczenie pierwszego spotkania, pracuje się głębiej, zmieniając techniki.
- Na pierwszym spotkaniu często nie wiemy jeszcze, czy ktoś chce okazjonalny zabieg, w celu terapii, profilaktyki czy relaksacji, czy też będzie to seria. Jeśli ktoś decyduje się na dalsze spotkania, określa się plan działania. Pojedyncze sesje, zabiegi uruchamiają czasem proces zmian, prowadzą do innej świadomości ciała, odczuwania, rozwoju.
- Planuje się zabieg tak, aby po nim był czas na spokojne dojście do siebie, zwłaszcza po sesjach relaksacyjnych, a także ewentualne omówienie reakcji, odczuć. Nie oznacza to, że interpretujemy je, zwłaszcza jeśli wykracza to poza czyjeś kompetencje.
[recent_posts category=”all”]