28.01 2019
Borelioza a odporność. Weź sprawy w swoje ręce
Mądrzy ludzie twierdzą, że nic nie jest takie, jak się wydaje. Znajduje to silne potwierdzenie w temacie zdrowia. Ludzie myślący i obdarzeni darem obserwacji wiedzą, że istnieją różne sposoby postrzegania rzeczywistości. Niestety, najczęściej sposób jej postrzegania ma niewiele wspólnego z faktami.
Tekst: Roman Nowak
Zdjęcie: pixabay.com
Dobrym przykładem tego fenomenu wydaje się rozpowszechniony sposób postrzegania zespołu groźnych współcześnie chorób, w tym choroby zwanej zwyczajowo boreliozą. Celem niniejszego artykułu jest zachęcenie do samodzielnego badania tematu, co może przynieść cenne rezultaty, bo temat jest – jak sądzę – bardziej aktualny, niż wielu sądzi.
Borelioza
Borelioza jest chorobą odkleszczową i zapadamy na nią po ukąszeniu zakażonego kleszcza. Oczywiście nie tylko kleszcza. Zakażenie może być inicjowane także innymi ukąszeniami, np. owadów czy mikroukąszeniami różnych gatunków roztoczy.
Borelioza jest potoczną nazwą całego zespołu zakażeń nie tylko różnymi szczepami Borelii, ale także innymi, praktycznie zawsze towarzyszącymi jej patogenami. Bakterie Borelia wydają się obdarzone swoistą inteligencją, co czyni je skuteczną bronią biologiczną. Świetnie sobie radzą w ciele ludzkim, dość łatwo obezwładniając system immunologiczny przeciętnej osoby – takiej, która nie podejmuje konkretnego, wyedukowanego wysiłku skierowanego a utrzymanie systemu immunologicznego w stałej sprawności. A problem dotyczy większości ludzi. Borelia bywa odporna na antybiotyki. Po prostu na czas działania antybiotyku może wchodzić w formy przetrwalnikowe.
Przyczyny
Większość społeczeństwa zrzuca odpowiedzialność za swoje zdrowie na opiekę zdrowotną i nie widzi konieczności przejawiania własnej, systematycznej, wyedukowanej dbałości o utrzymanie sprawnego systemu immunologicznego, będącego pierwszą linią obrony. Skutki są, jakie są. Gdy wreszcie, już bardzo cierpiąc, człowiek zdaje sobie sprawę, że ma boreliozę, jest nieco późno.
Z borelią i jej towarzyszami organizm powinien był bowiem poradzić sobie już na etapie zakażenia. Przy niskiej odporności ustroju stało się coś, co nie powinno się nigdy wydarzyć. Patogen już opanował organizm. Liczne, zbyt liczne do wymienienia tutaj objawy, czynią życie zaatakowanej osoby pasmem nieustannych cierpień. Te objawy bywają przez system medyczny traktowane jako oddzielne jednostki chorobowe, tak somatyczne, jak również natury psychicznej.
Dlaczego jedni chorują, a inni nie
Stan odporności większości ludzi jest taki, że dawka patogenów od ukąszenia kleszcza lub owada jest dla osoby o słabym systemie immunologicznym dawką uderzeniową i wystarczy, aby ulec poważnemu zakażeniu. Już sam fakt, że większość ludzi otrzymuje sto razy (lub mniej) jodu niż potrzebuje, wyłącza całkowicie ważny podsystem immunologiczny, otwierając wrota do organizmu bakteriom i jednokomórkowcom. Niektórzy wydają się być zdrowi, a inni wcale.
Dlaczego? Wynika to ze wspomnianej już kwestii sprawności systemu immunologicznego, a więc odporności organizmu. Nie można jednak utrzymać odporności bez ukierunkowanego, stałego wysiłku.
Elektroterapia, suplementacja i zmiana stylu życia
Przedstawienie szczegółowego spektrum wszystkich metod jest trudne. Jednak wiele wskazuje na to, że elektroniczne metody niszczenia Borelii i koinfekcji, połączone z odpowiednią suplementacją i pewnymi zmianami w tylu, nawykach życia, mogą być odpowiedzią na problem boreliozy. Istnieje badanie porównawcze dwóch grup ludzi. Jednej grupie przez 11 miesięcy podawano antybiotyki. Druga badana grupa w tym samym czasie poddawana była działaniu metod elektronicznych (Maszyna Rife’a). Następnie przez miesiąc w stosunku do obu grup zaprzestano jakichkolwiek zabiegów. Po 12 miesiącach zbadano obciążenie Borelią obu grup. Grupa poddawana działaniu antybiotyków miała obciążenie Borelią na poziomie 150 proc. początkowego. Tymczasem, grupa poddawana metodom Rife’a wykazała się znacznie zredukowanym obciążeniem chorobą (przy braku skutków ubocznych).
Innym wartym zainteresowania sposobem podejścia do niszczenia patogenów w boreliozie może być tzw. Protokół Becka (elektroniczny tzw. Black Box, srebro koloidalne, woda ozonowana, pulser magnetyczny). Otrzymywałem pozytywne świadectwa, szczególnie, ale nie tylko, na początkowym etapie zakażenia. Konieczne czynności rewitalizujące to przyjmowanie m. in. jodu, selenu, cynku, magnezu, miedzi koloidalnej oraz witamin C, B1, B2, B3 (niacyna) oraz D3 – w dawkach większych niż zalecane. Rezygnacja z cukru, potraw wysoko przetworzonych, soli oczyszczonej na korzyść pełnej, naturalnej. Dieta powinna zawierać minimum 75 proc. warzyw surowych (dramatycznie poprawi to transfer tlenu do wnętrza komórek).
Należy też przemyśleć rezygnację z potraw mącznych (niebezpieczeństwo zawartości glifosatu). Zmiany te oddalają też niebezpieczeństwo raka. Temat ten zostanie szczegółowo omówiony podczas mojego wystąpienia na Festiwalu Wibracje. Nie sposób wprowadzić wspomnianych zmian i procedur bez aktywności osobistej i pewnej dozy optymizmu, czego wszystkim życzę. Utrzymanie dobrej kondycji systemu immunologicznego, organów wewnętrznych nie tylko pozwoli na obniżenie ryzyka zaistnienia aktywnej boreliozy, ale zabezpieczy nas także przed całą masą innych zwykłych chorób, z którymi boryka się współczesne społeczeństwo. Pamiętajmy, że człowiek ze swej natury jest zdrowy.
[recent_posts category=”all”]