Rabarbar. Tego o nim nie wiedziałeś, a powinieneś!


Rabarbar. Nazwa pochodzi od wyrazu rhakorzeń i barbarum obcy. Już w 43 r. n.e. o korzeniu tym i jego leczniczych właściwościach pisał Seribonius Largus, nadworny lekarz cesarza rzymskiego Klaudiusza, a w średniowieczu roślinę  sprowadzano z Dalekiego Wschodu.


Tekst: Józef Sadkiewicz
Zdjęcie: pixabay.com

Należała do bardzo drogich leków. Pochodzi z Azji Środkowej i południowej Syberii. W Europie rabarbar pojawił się w XVI w. dzięki Marco Polo, ale w Polsce znany jest dopiero od XVIII stulecia.

Rabarbar lub rzewień zwyczajny (rzewień lekarski) to roślina wieloletnia, której część podziemna zimuje w gruncie.  Część nadziemna na zimę zamiera, a wiosną roślina wypuszcza nowe liście. W kuchni zastosowanie znalazły części liści. Mają cierpki i charakterystyczny kwaskowaty smak i są koloru różowego, czerwonego lub zielonego.

Im czerwieńszy rabarbar, tym słodszy smak. Dlatego w Anglii uprawę prowadzi się w przystosowanych piwnicach w  ciemnościach, a zbiera przy zapalonych świecach.

Rabarbar jest źródłem witamin A, C, E, K , B6, tiaminy, kwasu foliowego, a także potasu, wapnia, żelaza, magnezu,  fosforu i sodu. Ale pamiętajcie o umiarze, jak mawiał Lukreciusz „co dla jednego pokarmem, dla drugiego trucizną”.

Rabarbar dawkować należy ostrożnie, gdyż znajduje się w nim dużo szkodliwego kwasu szczawiowego, tworząc szczawian wapnia – związek, który odkłada się w postaci kamieni nerkowych. Dlatego nie powinny go jadać w  nadmiarze osoby chore na nerki i reumatyzm (chociaż raz w roku trochę przyjemności dla zmiany smaku się przyda). Wszystko tylko z rozwagą.

Oficjalnym surowcem leczniczym jest korzeń (Radix Rhei) oraz kłącze (Rhizoma Rhei), które zostały uwzględnione w  czterech wydaniach Farmakopei Polskiej i Farmakopei Pruskiej z 1846 r. Lecznicza odmiana rabarbaru – rzewień lekarski – zdaniem niektórych badaczy ma właściwości antyrakowe (pieczony rabarbar jest źródłem rapontygeniny – polifenolu, który ma zdolność zmniejszania tempa podziału  komórek nowotworowych).

Oprócz tych właściwości, rapontygenina ma działanie antyalergiczne, antyoksydacyjne i wspomaga układ krążenia.

Rabarbar zawiera również związek aloe-emodyna wykazujący działanie przeciwbakteryjne (Staphylococcus aureus,  Helicobacter pylori) oraz przeciwgrzybicze. Korzeń działa ogólnie przeczyszczająco oraz pobudza jelita do pracy.

Tylko i aż 21 kcal

To wartość energetyczna 100 g rabarbaru. Trochę białka, niewiele tłuszczu, węglowodany i oczywiście wspaniały  błonnik, który zawsze się przyda na rozruch „leniwych” jelit.

Rabarbar – w kulinariach

Warzywo to świetnie nadaje się na kompot, który jest niezwykle orzeźwiający i rewelacyjnie gasi pragnienie. Można  robić z niego kisiel, galaretki, a więc desery dla dzieci. Pyszne są placuszki albo ciasto kruche z rabarbarem na  słodko-kwaśno, ze śmietanką 40 proc. (tą „od baby”). Nie wspomnę o syropie z rabarbaru, do tego wino musujące Prosecco we dwoje. Poezja smaku…

To tylko fragment artykułu…

Cały przeczytasz w najnowszej „Mojej Harmonię Życia” (do pobrania tutaj).

Znajdziesz nas również w Salonach Empik, punktach Ruch, Inmedio, Relay.

Możesz też zamówić prenumeratę. Sprawdź tutaj.

 

Dodaj komentarz