Mindfulness na wakacjach, czyli jak odpoczywać uważnie


W dzieciństwie lato kojarzyło nam się z beztroską, całodziennym odkrywaniem świata, brudnymi rękami i pokaleczonymi kolanami, które były wspomnieniem wciąż nowych odkryć i przeżyć. Z długimi dniami wypełnionymi śmiechem, słońcem, zbieraniem owoców albo godzinami rozmów z przyjaciółmi gdzieś na ławce.


Tekst: Sylwia Rogala-Marciniakcertyfikowany nauczyciel mindfulness MBSR
Zdjęcie: pixabay.com

Teraz lato często mija jak podmuch wiatru, zaczyna się i kończy, oglądamy je zza szyb klimatyzowanych budynków i aut. A kiedy przychodzi jesień i dni robią się chłodne, zastanawiamy się, jak to mogło tak szybko minąć i obiecujemy sobie, że w przyszłym roku…

Stres a odpoczynek

Odpoczynek i stres mają ze sobą wiele wspólnego. Im więcej hormonów stresu w organizmie, tym większa jego mobilizacja utrzymująca się w postaci napięcia, bycia zawsze „w pogotowiu”.  Nie byłoby to problemem, gdyby po każdej aktywności dochodziło do rozładowania stresu, jednak najczęściej stan pełnej mobilizacji utrzymuje się dniami, a nawet miesiącami. Wciąż w napięciu, w gonitwie, często nie dajemy sobie zgody na chwile wytchnienia. A niekiedy, już przy „krótkiej przerwie”, towarzyszą nam wyrzuty sumienia.

Jak pokazują liczne badania, 75-90 proc. wizyt u lekarza ma powiązanie z przewlekłym stresem i jego konsekwencjami. Od strony fizycznej organizm w stanie ciągłej gotowości traci swą naturalną odporność i zdolność regeneracji. Dlatego osoby wycieńczone bardzo często chorują, jak tylko wyjadą na wakacje. Stres objawia się w przeróżnych dolegliwościach, począwszy od bólów głowy, przez problemy emocjonalne (depresję), problemy ze snem i koncentracją.

Dowiedziono już także, że nieumiejętność właściwej regeneracji ma wpływ na pojawianie się licznych chorób, jak zespół jelita drażliwego, wysokie ciśnienie, udar, zawał, rak. Jedna z konsekwencji braku regeneracji to obniżona odporność, co oznacza, że organizm łatwiej łapie różnego rodzaju infekcje i słabiej zwalcza choroby.

Na czym polega odpoczywanie?

To jedno z najważniejszych pytań, jakie powinniśmy zadawać sobie na co dzień. Oczywiście form relaksu jest bardzo wiele: możemy pojechać za miasto, pływać, jeździć na rowerze. Możemy leżeć, czytać książkę albo spać (to ostatnie organizm uznałby za szczególnie cenne, wręcz dobro luksusowe). I możemy wykonać te wszystkie aktywności i ani przez moment nie być w nich, nie doświadczyć odprężenia i spokoju, jeśli umysł odpłynie do innych spraw.

I odwrotnie, każda forma – aktywna czy bierna – może być pomocna, pod warunkiem że jesteśmy w niej obecni. Takie pełne przeżywanie chwili daje zupełnie inne odczucie wewnętrzne, pozwala ją wchłonąć.  Odpoczywać świadomie to znaczy zatopić się w czynności, w zdarzeniu czy okoliczności, która ma dać regenerację, cokolwiek to jest. To tak, jakbyśmy podłączali się do tej okoliczności i ładowali wewnętrzne baterie z niej.

Jeśli chcesz sprawdzić, czym jest taka autentyczna obecność, wykonaj proste ćwiczenie, właśnie tu i teraz: po prostu zamknij oczy i przez krótką chwile oddaj się temu, co cię otacza, chłonąc to wszystkimi zmysłami. Uświadom sobie doznania w ciele, oddech, wszystko, co składa się na bieżącą chwilę. Zauważ dźwięki na zewnątrz, cały świat dzięków dookoła. Usłysz je. Poczuj też zapachy, doświadcz w pełni tego, z czego składa się twoje aktualne doświadczenie. Oddychaj i obserwuj z pełną świadomością swoje otoczenie i siebie w nim.

Regeneracja fizyczna

Często to jej potrzebujemy najbardziej. Niewyrażane emocje, trudne momenty i przeżycia kumulują się nam w ciele. Ludzie bardzo często żyją w dysocjacji ze swoim ciałem, uznając że wszystko co warto rozwijać to umysł i kompletnie nie zwracając uwagi na różnego rodzaju symptomy fizyczne. Ból głowy, pleców towarzyszą nam na stałe, więc przestaliśmy zwracać na nie uwagę. Tymczasem warto uświadomić sobie, że ciało to jedyne, co faktycznie posiadamy. To nasz wymiar fizyczny – nie mentalny – pozwala nam wstawać, chodzić, pracować. I gdy ciało odmówi posłuszeństwa, to chociaż umysł bardzo by chciał, nie jest w stanie nic zrobić.

Lato to doskonały okres, by zadbać o ciało. Ciepłe dni sprzyjają aktywności fizycznej i motywacji do ruchu. A czasem wystarczy po prostu poleżeć na kocu, by napięcia puściły.

Bardzo korzystna formą pracy z ciałem, sprzyjającą regeneracji fizycznej i emocjonalnej, jest także uważny ruch (z ang. MindfulMovement), który poprzez bardzo łagodną formę połączoną z oddechem pozwala na znacznie głębszą pracę niż zwykła aktywność fizyczna.

Regeneracja emocjonalna

Jak ukoić emocje? Przede wszystkim wyrażając je, przezywając świadomie i nie separując się od tego, co jest – być może niewygodną – ale jednak częścią nas. W mindfulness szczególną uwagę zwraca się na pracę z emocjami, ucząc od nowa przeżywania ich w sposób świadomy.  W dużej mierze to co nazywamy „trudnymi emocjami” bierze się z sposobu postrzegania, zaetykietowania tych emocji. A emocje są po prostu naszymi wewnętrznymi odczuciami, barometrem dającym sygnał wobec różnego rodzaju zdarzeń. Mało kiedy jednak zastanawiamy się, co ta złość, frustracja czy smutek chcą wyrazić, a raczej uciekamy od nich. Z drugiej strony niekoniecznie uświadamiamy sobie wszystko, co dobre każdego dnia.

Podczas kursu uważności jest ćwiczenie, które polega na zwracaniu uwagi, co w danym tygodniu zdarzyło się pozytywnego. Często to ćwiczenie jest trudniejsze niż ćwiczenie zwracania uwagi na to, co negatywne.

Lato przepełnione jest tym, co przyjemne. Zapachy, kolory i smaki lata zachęcają do miłych eksperymentów. Tak więc w tym okresie można trenować swój umysł, uświadamiając sobie każdego dnia, w każdej godzinie, wszystko co dobre dookoła. Nie szukając niczego szczególnego: zapach trawy, formy chmur na niebie czy uśmiech – to wystarczy…

Regeneracja mentalna

Jest taka przypowieść, która opowiada o tym, że do Mistrza Medytacji przychodzi Człowiek Zachodu i pyta go, w jaki sposób osiągnąć spokój mentalny i wewnętrzną harmonię. Mistrz odpowiada mu, że należy medytować każdego dnia po 20 minut. Człowiek Zachodu pyta zaskoczony: „20 minut!? A jak nie mam tyle czasu?”. Mistrz odpowiada: „A jak nie masz czasu, to godzinę”.

Medytacja staje się coraz bardziej popularnym sposobem na trening umysłu i regenerację mentalną. Medytacja mindfulness dodatkowo pozostaje świecka, jest jedynie ćwiczeniem, dzięki któremu nawet najbardziej mętne myśli z czasem opadają na dno umysłu.

Jeśli więc potrzebujesz tego rodzaju wytchnienia, daj sobie czas na kontakt ze swoim wnętrzem.

Jak odpoczywać uważnie? Wakacyjne ćwiczenia

Pozwól sobie na „nic nierobienie”

To ćwiczenie może okazać się przydatne zwłaszcza osobom, które cały czas „muszą coś robić”. W przeciwieństwie do nawykowego działania, potrenuj całkowite zatrzymanie się. Usiądź na ławce na 5-10 min i ćwicz „po prostu bycie”. W tym czasie nie analizuj, co było i co będzie, nie czytaj gazety i nie prowadź konwersacji. Sprawdź, jak to jest i na ile możesz sobie pozwolić na przebywanie w tym stanie. Otwórz się na swoje zmysły, obserwuj świat wokół (nie analizuj go). Zauważ kolory, zapachy, smaki, dźwięki. Bądź świadomy/a swojego oddechu, pozostań w kontakcie z nim.

Uważny spacer

Wybierz się na uważny spacer; może być to spacer po parku, do lasu… ale może też być to przejście po znanej ci ulicy. Zarezerwuj sobie 20 min i nie zakładaj żadnego celu dla tej wędrówki. Zacznij iść bardzo powoli, zwolnij maksymalnie, jak to możliwe. W tym czasie obserwuj świat wokół, zbieraj różnego rodzaju dane o tym, co cię otacza. Zauważaj rzeczy, jakby to był pierwszy raz – z ciekawością i bez oceniania. Co nowego możesz zobaczyć? Co widzisz na nowo?

I pamiętaj…

Gdy siedzisz, siedź.
Gdy jesz, jedz.
Gdy chodzisz, chodź.
Gdy mówisz, mów.
Gdy słuchasz, słuchaj.
Gdy patrzysz, patrz.
Gdy dotykasz, dotykaj.
Gdy myślisz, myśl.
Gdy grasz, graj.
I ciesz się odczuciem każdej chwili każdego dnia.
(NaryanLiebenson Grady – Gdy śpiewasz śpiewaj – życie jako medytacja)

 

 Elektroniczna wersja magazynu do pobrania tutaj

Dodaj komentarz