Joga twarzy kluczem do naturalnego piękna w każdym wieku


Gdy trzy lata temu zainteresowałam się praktyką jogi twarzy, chodziło mi tylko o jedno – opóźnić procesy starzenia. Byłam tuż przed czterdziestką, a kolejne zmarszczki coraz śmielej rzeźbiły twarz.

Cera stawała się coraz bardziej problematyczna – w niektórych obszarach lokalizował się trądzik hormonalny, policzki były przesuszone, pojawiały się popękane naczynka, a owal tracił młodzieńczy kształt. Moja twarz wyglądała na smutną, ziemistą i zmęczoną.

Z biegiem czasu dostrzegłam, że dzięki jodze twarzy odmłodzenie stało się realne, ale sama metoda przyniosła o wiele więcej korzyści, których się nie spodziewałam.

Przede wszystkim joga twarzy proponuje szacunek dla unikalnych rysów twarzy i posiada wszechstronne działanie pielęgnacyjne, dzięki czemu wpisuje się w filozofię smart- i slowageingu.


Czytaj również: NADESZŁA WIOSNA, A WIĘC… CZAS NA FITNESS!


Nauczyłam się profesjonalnie ćwiczyć i masować twarz podczas kursu instruktorskiego u prekursorki jogi twarzy w Polsce, twórczyni metody Yogatwarzy® Olgi Szemley, która jest wizjonerką i poszukiwaczką piękna. Wiem, że metoda, którą tworzy i rozwija, jest jednym z najważniejszych kierunków branży beauty i zdrowia rozumianego holistycznie. Dołączyłam do grona ambasadorek marki Yogatwarzy®, dzięki czemu na bieżąco aktualizuję informacje i otrzymuje wsparcie ze strony Olgi oraz grona instruktorek, które są nieocenioną kopalnią wiedzy i doświadczenia.

Metoda Yogatwarzy® od 2016 roku podbija serca Polek, składa się z trzech filarów:

  1. Ćwiczeń i automasażu twarzy, szyi i dekoltu.
  2. Przemyślanej, spójnej linii kosmetycznej opartej na naturalnych, skoncentrowanych składnikach aktywnych.
  3. Mądrej, zdrowej suplementacji nutrikosmetykami.

Twarz na siłowni, czyli joga twarzy!

Skupmy się na ćwiczeniach i masażu. Od dzieciństwa uczy się nas, że ruch to zdrowie, tym samym zachęcając do aktywności fizycznej, aby dbać o siłę i sprężystość naszych mięśni. A czy ktoś powiedział nam, że mięśnie twarzy oraz szyi też potrzebują świadomego i systematycznego ruchu? A mamy ich przecież ponad 80! Jeśli są jędrne i mocne, stanowią wspaniałe rusztowanie antygrawitacyjne dla naszej skóry. Podczas ćwiczeń aktywizujemy mięśnie do ruchu, często wykorzystując nasze dłonie dla wzmocnienia efektu – jako sztangi, lub zabezpieczenia skóry przed marszczeniem. Ważne jest, aby wykonywać ćwiczenia pod okiem instruktorki, by uniknąć błędów i nauczyć się precyzji istotnej dla skuteczności i wspaniałych rezultatów.

Cały artykuł przeczytasz w najnowszy wydaniu Mojej Harmonii Życia. 

Kliknij w obrazek i pobierz numer za darmo!

Dodaj komentarz